Nietypowe objazdówka po East Coast w USA

W dobie tanich biletów lotniczych i stosunkowo łatwego procesu dostania wizy turystycznej do Stanów Zjednoczonych, postanowiliśmy spełnić swój American Dream i wybrać się w 15 dniową wycieczkę objazdową. Wiadomo, że na tak odległe kierunki przydałoby się o wiele więcej czasu, ale niestety, nie każdy może sobie na to pozwolić. Dziś opowiemy Wam o naszej wyciecze oraz o tym, co nas zaskoczyło. Bardzo chcielibyśmy wrócić jeszcze do Stanów – i na pewno to się nam uda pewnego dnia! Zapraszamy do lektury.

Przystanek numer jeden: Floryda
Postanowiliśmy zacząć od zwiedzania Florydy i wypoczynku na plażach. Decyzja była spowodowana przede wszystkim chęcią wygrzania się w wysokich temperaturach oraz wypożyczenia samochodu po taniości. Wg różnych poradników, właśnie stan Floryda i New Jersey na East Coast mają najniższe ceny samochodów na krótkie terminy, a jeśli podróżujecie z osobą powyżej 25 roku życia czeka Was miła niespodzianka. Polecamy zamówić samochód wcześniej i wybrać opcję ekonomiczną – tych samochodów prawie nigdy nie ma w wypożyczalniach i dzięki temu dostaniecie większe auto w tej samej cenie. Wylądowaliśmy na lotnisku w Miami i jeszcze tego samego dnia wypożyczyliśmy samochód i pojechaliśmy na plaże. Pływanie w Morzu Karaibskim to prawdziwa przyjemność po długim locie, więc korzystaliśmy z tego do oporu. Wieczorem wybraliśmy się na spacer Ocean Drive i wstąpiliśmy do kilku klubów z muzyką na żywo (wstęp od 21 roku życia) i wróciliśmy do hotelu. Drugiego dnia, walcząc z jet lagiem, pojechaliśmy na wycieczkę do Parku Narodowego Everglades, do którego wykupiliśmy wycieczkę jeszcze w Polsce. Everglades słynie z czyściutkiej wody (którą dostarcza całej Florydzie), krokodyli i wspaniałym widokom. To świetna opcja dla kogoś, kto lubi ciekawe krajobrazy. Wieczorem udaliśmy się w stronę Key West, najniżej położonego miasta Stanów Zjednoczonych (jakieś 4 godziny drogi autostradą) i przez następne dwa dni odpoczywaliśmy na plażach. Co ciekawe, na Key West rosną prawdziwe dżungle i pełno tu jaszczurek i tropikalnych zwierząt (są nawet tabliczki z ostrzeżeniami), hotele są drogie, ale zdecydowanie warto tu przyjechać. Kolejnym punktem wycieczki była już Karolina Południowa, ale po drodze zatrzymaliśmy się na obiad w Orlando.

Trekking w Karolinie Południowej
Jako, że jesteśmy aktywnymi ludźmi, pociągała nas wizja długich spacerów w pięknych okolicznościach przyrody. Po nocy spędzonej w samochodzie, zatrzymaliśmy się w Charleston, urokliwemu miasteczku w Karolinie Południowej, w którym mieszkają bardzo sympatyczni ludzie. Cała Karolina Południowa jest zielona i znajduje się w niej mnóstwo jezior i świetnych miejscówek na trekking. Tu nadal panuje tropikalny klimat, zdarzają się trzęsienia ziemi i docierają tu huragany. My zdecydowaliśmy się na zwiedzanie Sumpter National Forest, który słynie głownie z pięknych wodospadów. Nie jest to zbyt popularne miejsce na mapie USA, co dla nas było dodatkowym plusem. Rano zahaczyliśmy o kolejne nietypowe miasto - Charlotte, które podbiło nasze serca pod względem architektury i atmosfery. Pomimo tego, że w Charlotte są już drapacze chmur i wielkomiejski klimat, nadal mamy wrażenie swojskości. To miasto, w którym można zostać na dłużej.

Dzień dobry, Waszyngtonie
Nie moglibyśmy odpuścić podróży do Waszyngtonu! W tym miejscu zostaliśmy aż trzy dni, by skorzystać z darmowej oferty muzeów (w centrum jest ich kilkanaście). Najbardziej zachwyciło nas Museum Air and Space, w którym można zobaczyć pierwsze rakiety wystrzelone w kosmos i spędzić kilka godzin na buszowaniu pomiędzy interaktywnymi wystawami. Minusem jest tłok ludzi. Nie obyło się od spaceru pod Biały Dom i Mauzoleum Lincolna. W Waszyngtonie nie można się nudzić, bo prócz bardzo historycznych i ważnych dla kraju miejsc, jest tam sporo ciekawych parków i miejsc poza głównymi szlakami. Pomachaliśmy prezydentowi i udaliśmy się do ostatniego miejsca - Nowego Jorku, skąd mieliśmy już lot powrotny.

New York, New York
Celowo zostawiliśmy sobie to miasto-legendę na sam koniec wycieczki. Chodziło o to, by nabrać jeszcze większego apetytu na kolejne podróże. Nowy Jork powalił nas na kolana swoją różnorodnością, bo chociaż wydawało się nam, że po tym, co już zobaczyliśmy (i setek filmów, które do tej pory obejrzeliśmy), nie zrobi na nas wrażenia. A jednak pizza za 1 USD, rejs na wyspę Staten Island, widok Statuy Wolności i niekończące się spacery po Manhattanie długo zostaną w naszej pamięci. Odwiedziliśmy także miejsce, w którym stały wieże WTC - dziś zrobiono tam dwie ogromne fontanny, mające na celu upamiętnienie tych tragicznych dla USA chwil. Ostatnie godziny spędziliśmy relaksując się w Central Parku i planując kolejną wycieczkę po USA.

Zobacz również

Kontakt

Tel: 802 654 165

E-mail: kontakt@wyciag-balucianka.pl

Wybierasz się na wakacje i szukasz poradnika? Na naszej stronie znajdziesz praktyczne informacje i ciekawostki dotyczące najbardziej popularnych, egzotycznych miejsc na świecie! :)
 

wczasy bali